Trwają prace nad przedłużeniem S5 od Sobótki do Bolkowa. Inwestycja ta będzie korzystna dla wielu miejscowości na Dolnym Śląsku. Jedną z nich z pewnością będzie Świdnica. Miejscowi radni nie ukrywają swoich nadziei związanych z budową tego odcinka S5, ale jednocześnie apelują o obwodnicę miasta.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad prowadzi prace przygotowawcze do rozpoczęcia
budowy przedłużenia S5 od Sobótki do Bolkowa na Dolnym Śląsku. Chodzi o stworzenie nowego śladu drogi dwujezdniowej, dwupasowej o długości około 50 kilometrów. Na trasie ma powstać osiem węzłów drogowych: Bolków, Marcinowice, Olbrachtowice, Serwinów, Świdnica, Świebodzice, Tworzyjanów i Wałbrzych. Dla każdej z miejscowości wokół węzłów inwestycja powinna otworzyć różne szanse na rozwój i poprawę jakości połączeń komunikacyjnych. Nie kryją tego miejscy radni ze Świdnicy.
S5 pomoże Świdnicy
Jak zauważa radny z KWW Beaty Moskal-Słaniewskiej Michał Zastawny – przewodniczący Komisji Rozwoju Gospodarczego i Infrastruktury w Świdnicy – „obecnie Świdnica skomunikowana jest z aglomeracją wrocławską dwiema drogami – Drogą Krajową nr 35 oraz Drogą Krajową nr 5 i dalej Autostradą A4 na odcinku Kostomłoty-Bielany”, jednak „trasy już dawno nie odpowiadają potrzebom bieżącego ruchu, a DK35 była nawet uznawana za jedną z najniebezpieczniejszych dróg w całym województwie dolnośląskim”.
Dodatkowo, zdaniem radnego, „rozwój Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej i jej podstref tylko pogłębi ten problem i może w przyszłości powodować wykluczenie komunikacyjne terenów dawnego województwa wałbrzyskiego od reszty regionu”.
To wszystko sprawia, że Świdnica potrzebuje planowanego przedłużenia drogi ekspresowej S5.
– W tej chwili dojazd do dróg szybkiego ruchu (S3) czy autostrad (A4) ze Świdnicy to trasa tylko trochę poniżej 30 km, około 25 minut. To w porównaniu z innymi miejscami na Dolnym Śląsku jednak trochę daleko. Dlatego powstanie drogi S5 spowoduje, moim zdaniem, zwiększenie atrakcyjności terenów naszego miasta oraz powiatu. W tej chwili na przykład jest trudność w znalezieniu inwestora na teren pomiędzy fabryką Colgate oraz Elektrolux. Myślę, że bezpośrednie sąsiedztwo drogi szybkiego ruchu rozwiąże ten problem – uważa Jacek Iwancz z Koalicji Obywatelskiej.
Klubowi koledzy Iwancza dodatkowo zwracają uwagę na szansę nie tylko dla Świdnicy, ale również całego obszaru w okolicy S5.
– Budowa drogi ekspresowej S5 do Bolkowa gdzie będzie się łączyć z drogą S3 jest niezbędna dla prawidłowego rozwoju południa naszego regionu. Na jej wybudowaniu skorzystają mieszkańcy wielu gmin do których będzie łatwość dojazdu i skróci się czas dojazdu do miejsca zamieszkania. Nie bez znaczenia jest rozwój gospodarczy, który przyczyni się do rozwoju firm i łatwiejszy dojazd do stref ekonomicznych zlokalizowanych w Świdnicy, Żarowie czy Wałbrzychu – przekonuje Jan Dzięcielski.
Beata Szczepankowska z kolei zwraca uwagę, że „budowa S5 w znacznym stopniu przyczyni się do lepszego skomunikowania turystów chcących skorzystać z uroków południowej części naszego regionu”.
– Niewątpliwie dogodniejsze połączenia, rozładowanie ruchu zwiększą też bezpieczeństwo na drogach. Na trasie zaplanowano kilka węzłów drogowych, co zapewni dogodny dojazd do drogi szybkiego ruchu z wielu mniejszych miejscowości, a także z takich miast jak Świdnica, Świebodzice i Wałbrzych – dodaje radna KO.
Szybszy dojazd do największych aglomeracji
Chociaż politycy nie dysponują dokładnymi danymi i szacunkami, jak bardzo nowa droga może usprawnić połączenie z największymi i strategicznymi aglomeracjami, bazując na swoich własnych doświadczeniach, dostrzegają szansę dla Świdnicy również w tym zakresie.
– Sama często podróżuje do Wrocławia czy Wałbrzycha i wiem jak te trasy są przepełnione i zakorkowane. Wybierając się w dzień powszedni do stolicy naszego regionu trzeba uzbroić się z iście drakońską cierpliwość i wyjechać z co najmniej z godzinnym zapasem czasu – zdradza radna Szczepankowska.
Jan Dzięcielski wspomina z kolei o przepełnionej DK35, która jednocześnie przez swoje zakorkowanie staje się niebezpieczna dla uczestników ruchu drogowego.
– Budowa S5 w znacznym stopniu przyspieszy skomunikowanie ze stolicą naszego regionu jak również nie bez znaczenia jest dojazd turystów na południe regionu, który przyciąga swoimi atrakcjami – dodaje.
Jacek Iwancz szacuje natomiast, że przedłużenie S5 „skróci czas dojazdu do stolic: Warszawy, Pragi i Berlina o około 30 minut, podobnie do Wrocławia, natomiast bardziej korzystne czasowo może być skrócenie czasu przejazdu na Śląsk czy do Krakowa”.
Który wariant S5 najkorzystniejszy dla Świdnicy?
GDDKiA analizowała kilka wariantów przebiegu drogi ekspresowej S5. Ostatecznie wskazano wariant wynikowy WIV, a jako wariant alternatywny WIII. Radni Świdnicy mają swoje wskazania względem tego, jaka trasa S5 byłaby dla nich najlepsza.
Michał Zastawny popiera konspekt ostatecznie wskazany przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad.
– Zgodnie z moją wiedzą obecnie brany jest pod uwagę wariant wynikowy, łączący przebieg drogi w ramach koncepcji II oraz III. Moim zdaniem to dobry kompromis – mówi radny.
Radny Iwancz wierzy, że wariant S5 musi zawierać w sobie zjazd na drogę wojewódzką 382 – odcinek Stary Jaworów – Świdnica, a Jan Dzięcielski wyznaje zasadę, że każda opcja dla Świdnicy będzie korzystna.
– Dla mieszkańców Świdnicy każdy z proponowanych wariantów jest do zaakceptowania bo węzły które będą zjazdami do naszego miasta w każdym z wariantów niewiele różnią się od siebie. Jednak przy wyborze wariantów przebiegu ważnym jest wypracowanie kompromisu, który uwzględni wszystkich interesariuszy – zwraca uwagę radny KO.
Obwodnica Świdnicy potrzebna tak jak S5
Przy okazji zapytaliśmy miejskich radnych, czy istnieją inne inwestycje drogowe, jakie w najbliższym czasie mogłyby być niezbędne dla rozwoju i poprawy warunków życia mieszkańców Świdnicy. Wszyscy jednomyślnie wskazali, że niezbędne jest wybudowanie obwodnicy miasta.
– W mojej opinii budowa południowej obwodnicy Świdnicy i drogi S5, to właśnie te elementy infrastruktury, których Świdnica najbardziej potrzebuje w kwestii transportu. Z pewnością zwiększy się potencjał inwestycyjny w Świdnicy. A sam przejazd przez Świdnicę będzie znacznie bardziej komfortowy dla mieszkańców i osób przyjezdnych – uważa Beata Szczepankowska, czemu wtóruje Jan Dzięcielski, wyjaśniając, że „ta inwestycja spowoduje rozkorkowanie miasta i wzrost poczucia bezpieczeństwa mieszkańców”.
Radny wskazał ponadto, że chodzi o odcinki – od południa: od Słotwiny (DK35) po Boleścin (DW382) oraz włączenie za Pszennem do DK35.
Również Michał Zastawny przypomina, że miasto od dawna walczy o obwodnicę i tłumaczy, czemu ta inwestycja również jest ważna, a może nawet ważniejsza niż S5, dla Świdnicy.
– Droga S5 to szansa dla całego regionu byłego województwa wałbrzyskiego. Jeśli jednak chodzi o samą Świdnicę, najbardziej paląca potrzeba jest gdzieś indziej. Od lat walczymy o budowę obwodnicy. Obecnie jesteśmy chyba jedynym tak dużym miastem w regionie, które nie posiada takiego rozwiązania. Przejazd DK35 w godzinach szczytu, to co najmniej sześć skrzyżowań świetlnych, tysiące samochodów i kilkadziesiąt minut w korku. Niestety, taka inwestycja znacząco przekracza możliwości budżetu miasta, a nawet budżetu województwa. Stąd jedyna szansa w środkach rządowych. O to zabiegaliśmy i dalej będziemy. Cieszą mnie inwestycje w regionie, ale bez obwodnicy Świdnica się udusi! – apeluje radny KWW Beaty Moskal-Słaniewskiej.